piątek, 19 grudnia 2014

z powrotem... :-)

Nie wiem od czego by zacząć... Może znaczne od tego, ze wylądowalismy w końcu za granica tak jak planowalismy. Wyjechał mój mąż, a po niespełna dwóch miesiącach my. Teraz układamy wszystko od poczatku w Szkocji. Poki co nie jest źle, ale nie zaklimatyzowalam sie jeszcze w pełni. Ale o tym może będzie osobny post. Naradzie chciałam się tylko krótko przywitac oczywiście jeśli ktokolwiek tu jeszcze zagładą, bo tyle czasu juz minęło... Póki co do dspozycji mamy tylko tableta, wczesniej nie pisalam bloga, bo w poprzedniej przeglądarce nie w czytywał się ani mój ani moje inne ulubione Wasze blogi. No cóż nie jestem geniuszem komputerowym, być może nawet przecietniakiem takze nie, bo dopiero przez przypadek kiedy zainstalowalam inna przegladarke okazalo sie , ze jednak mój blog i Wasze tez wczytuja się! To super, bo tesknilam za Wami i za blogowaniem :-) komputer przyszedł nam w paczce z polski, ale niestety potluczony cały inie działa :-(  ale to nic, teraz i z tablecikiem nadrobie blonowe zaleglosci. A widzę, ze pozmienialo się u Was... Pozdrawiam :-* :-* :-*