Od początku ciąży częstym słowem, które wydostaje się z mojego aparatu artykulacyjnego jest słowo: (nie, nie poród ;P) "niesamowite".
Obecnie mam dwa serca, cztery ręce, cztery nogi i co najlepsze dwa mózgi! :D
Dowodem obecności mózgu mojej małej jest zdjęcie USG, więc nikt teraz powiedzieć do mnie nie może "ty bezmózgowcu" :) bo przynajmniej jeden mam.
Ale nie o tym...
Zauważyłam, że wraz ze wzrostem brzucha rośnie uczucie do nienarodzonego jeszcze maleństwa.
Na początku ciąży był szok i niedowierzanie. Potem wielkie wątpliwości, czy damy radę, czy to odpowiedni czas i miejsce...
Potem poczułam sympatię do brzuszka, a jak zobaczyłam pierwsze wierzganie w aparacie USG chyba w 10 tygodniu to zaczęła we mnie rozwijać się miłość. To uczucie rośnie i rośnie. Dziwne, naprawdę dziwne. Ale teraz jestem w stanie na pytanie co czuję do tego dziecka odpowiedzieć, że go kocham! Jak to możliwe?
Zaczęłam zdawać sobie sprawę, że wszystko teraz, cały świat wygląda inaczej. Jest w nim więcej sensu.
Czy gdyby ciąża trwała krócej to też zdążyłabym zakochać się w mojej Iskiereczce?
Więź, która nas łączy jest całkowicie wyjątkowa...
Szacun dla natury, że coś takiego wymyśliła :)
I wielkie "dzięki" dla losu, że mogę tego doświadczać... :)
Pięknie napisane. Masz rację to wszystko jest NIESAMOWITE :) Ja uwielbiam wręcz wracać wspomnieniami do tych wszystkich chwil z brzuszkiem, do porodów, do wszystkiego po prostu... Eh, my mamy... Co my mamy w tych głowach i sercach :)
OdpowiedzUsuńTo piękne uczucia :-))) Już się nie mogę doczekać spotkania z moją dziewczynką :-)))
OdpowiedzUsuńja tak szczerze nie czuje tej wiezi czuje sie dziwnie i boje sie tego slowa mama
OdpowiedzUsuńTa więź się potem jeszcze tylko wzmocni. Ale fakt to pierwsze "zetknięcie" z wierzgającym człowieczkiem (przez USG) jest niezapomniane :).
OdpowiedzUsuńPS
UsuńPolecam wyłączyć weryfikację obrazkową ^^"
Już zrobione :) dzięki za sugestię, bo nawet nie wiedziałam, że ją mam...
UsuńDokładnie tak jak piszesz :) Niesamowite :)
OdpowiedzUsuńGratuluję, cieszę się razem z Tobą:) Przed Wami "niesamowity":), piękny czas! Dbaj o siebie! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper sprawa - zakochać się w swoim maleństwie zanim się pocznie. Zobaczysz jaką miłością otoczysz maluszka, kiedy po raz pierwszy będziesz trzymać go w swoich ramionach :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Już się tego doczekać nie mogę :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń