Szkoda kurcze, ale wiedzialam, ze to tak sie skonczy. Nie moglo byc przeciez za pieknie. Eh te zlosliwosci losu. Tego banana co to go mialam jak wracalismy ze sklepu z laptokiem w rece musial mi ktos z buzi wyjac.
Oczywiscie przezywam to, bo inaczej sie nie da. Jestem HSP I tego nie zmienie. Hmm... To moze skoro spac mi sie jeszcze nie chce, a reszta juz kima to cos o nadwrazliwcach Wam napisze.
Pozwolcie, ze bede pisac nie "nadwrazliwcy" tylko HSP (Hihgly Sensitive Person) bedzie szybciej i wygodniej.
http://hsperson.com/
Oto strona, ktora moze zainteresowanym tematem troche pomoc. Jest tam duzo informacji oraz tytuly ksiazek, jakie napisala autorka tej strony o HSP. Ta babeczke (doktora i psychologa) kojarze z czasow studiow, kiedy to wspieralam sie jej dzielami z psychologii piszac prace najpierw licencjacka potem magisterska. Jest szanowana i powazana wsrod polskich psychologow (przynajmniej tych, z ktorymi ja mialam zajecia).
Pani Aron zbadala wielu HSP-ciakow ;) i okazalo sie, ze nasza nadwrazliwosc nie jest niczyja wina. Tzn. jest wina naszego inaczej zbudowanego mozgu. Podobno 20% calej populacji na swiecie to HSP. Podobno tylez samo kobiet jak i mezczyzn.
Podobno nasz uklad nerwowy jest tak zbudowany, ze wszystko u nas sprowadza sie do uczuc. Kiedy wykonywano badania na osobach, ktore byly HSP i na normalnych i pokazywano te same obrazki jednym i drugim (oczywiscie monitorowano w tym czasie prace mozgu) to okazalo sie, ze nawet przy takich obrazkach, ktore nie powinny angazowac miejsc odpowiedzialnych za uczucia to u HSPciakow jednak te miejsca pracowaly. A te obrazki, ktore i u normalnych ludzi (hmm dziwnie to brzmi, powiedzmy nie HSP) wywolywaly uczucia to u nadwrazliwcow czesci mogzu odpowiedzialne za uczucia pracowaly silniej i wieksze rejony do tej pracy angazowaly.
Co to oznacza dla mnie?
To, ze moge przestac sobie zarzucac, ze jestem jaka jestem. To ze nie bede na sile zmieniac czegos czego zmienic nie moge. To, ze musze dostac te ksiazki i je przeczytac, zeby nauczyc sie z nadwrazliwoscia radzic (radzic, a nie wyeliminowac).
Strona, ktora Wam podalam jest w jezyku angielskim. Mysle, ze wiele z Was ten jezyk kojarzy, wiec na pewno cos tam wylapie, a jak nie to google translator :) On tlumaczy w caly swiat, ale cos tam zawsze sie zrozumie.
W jezyku polskim ubogie sa informacje na temat nadwrazliwosci. Podobno ostatnio dopiero psychologia sie tym zajela, wiec jest nadzieja ze to wkoncu rozkminimy :)
Jeszcze napisze na pewno o tym co wyczytalam na temat HSP, ale to innym razem. Pozdrawiam wszystkie HSP i nieHSP :) Dobranoc :*
Ps. A tutaj moja corenka :) tak teraz wyglada. Buziaczki dla blogowych Cioc
To mowisz mamo, ze nie dam rady dostac sie do choinki? No to patrz! ;) |
Słodziutka :)
OdpowiedzUsuńDziekujemy :)
UsuńAle słodka Marysia!
OdpowiedzUsuńGrunt, to zaakceptować siebie, ale i być akceptowanym przez społeczeństwo, a z tym to już różnie bywa.
Pozdrawiamy
A no wlasnie... Tyle, ze spoleczenstwo moze nie rozumiec I nie widziec, ze ktos jest HSP... Dziekujemy I rowniez pozdrawiamy
UsuńUrocza :)
OdpowiedzUsuńdziekujemy
UsuńCudna Córcia :-) do schrupania :-) słodziak
OdpowiedzUsuńDziecko sliczne. So do HSP, zainteresował mnie ten temat. Czasem mam wrażenie, że przejmuję się wszystkim, wszystko analizuję, nawet rzeczy które innych kompletnie nie obchodzą. :(
OdpowiedzUsuńJeśli szukacie dla swojego maluszka dobrych bezpiecznych produktów to polecam wam sklep https://www.nanobebe.pl/ oni mają duży wybór i atrakcyjne ceny. Ja zamawiałam u nich świetne dobrej jakości butelki do karmienia i smoczki. Szczerze polecam ten sklep.
OdpowiedzUsuń